Raijv'el wpadł do kuchni i zajrzał do zamrażarki.
Lody... Hmmm...
Znalazł wreszcie obiekt swoich poszukiwań. A nawet parę sztuk. Przypomniał sobie teraz, że nie zapytał, jakie lody sobie Raja życzy. Podrapał się po głowie i po chwili zastanowienia wyjął cały zapas lodów, jaki posiadał. Niech sobie dziewczyna wybierze, króte chce.
Skierował się z powrotem do salonu,