Weszła do kuchni, rozejrzała się i podzeszła do lodówki. Wyciągneła rzeczy i zaczeła szykować tosty jednak czegośjej brakowała. Otworzyła zamkniętom na klucz szafkę i wyciągneła mały flaknik. Była to krew. Polała nią gotoweago tosta i zaczeła jeść.
Po zjedzeniu stwierdziła, że zwjedzi miasto, więc wyszła.